Sukienka z Burdy 4/2013, model 109
W Burdzie i w instrukcjach wyglądała na prostą. Zastanawiałam się dlaczego dali jej aż 3 kropki? Później się dowiedziałam:) To co u nich było plisą podkroju to ja potraktowałam jako odszycie podkroju i nijak mi nie pasowało. Było po prostu za małe. Może i dobrze bo bez tej plisy dekolt jest w sam raz. Ale musiałam z innego materiału kombinować pasujące odszycie dekoltu i oczywiście pliski na odszycie pach. Już nie miałam materiału:( No i podszewka. Nie wiem dlaczego letnie sukienki proponują z podszewką? Taki niby prosty wykrój, a tyle roboty. Po odszyciu pach pliskami okazało się, że głębokość ich jest ogromna i widać cały biustonosz! A tam gdzie zaszewka to odstawało niemiłosiernie. Musiałam odpruć plisy, dużo pogłębić zaszewki , cały podkrój pach leciutko zmarszczyć i naprasować pasek z flizeliny. Prosta sukienka:)!!
Ale skończyłam i mogę Wam pokazać. Uszyłam ją z kuponu materiału nabytego w SH. Tyle go było co widać na zdjęciach. Nie wystarczyło nawet na podwinięcie. Ale to już najmniejszy problem.
*****
Oto ona. Prosta sukienka w kwiaty.
Tyyyle materiału:)
Ledwo się forma zmieściła .
Nowe odszycie z innego materiału
Odszycie przy szwach ramion musiałam zwęzić, aby jeszcze zmieściły się plisy odszycia pach.
Odszycie rozcięcia z tyłu.
Przyfastrygowane plisy.
Pętelka...
......z guzikiem.
Podwinięcie z innego materiału.
Trochę kusa, ale nie było z czym szaleć:)
Zapinana jest na zamek wszyty z lewej strony.
I to by było na tyle. Do miłego!!!!